Prezydent Jarosław Ferenc zaprosił na spotkanie lokalne media, ponieważ od ubiegłego tygodnia rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje dotyczące planowanej przebudowy placu 3-go Maja i rzekomej masowej wycinki drzew. Dziś w urzędzie miasta odbyła się konferencja prasowa w tej sprawie.
Nieprawdą jest, że:
- miasto posiada gotowe i zaakceptowane koncepcje przebudowy placu 3-go Maja,
- miasto zamierza wycinać zdrowe drzewa na placu 3 Maja i go wybetonować,
- prezydent zaakceptował jakąkolwiek koncepcję zakładającą wycinkę drzew.
Prawda:
Projektant przygotował trzy warianty na potrzeby zaopiniowania przez służby Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Projektant uzgodnił z urzędem miasta, że przygotowane różnorodne warianty mogą zostać przedstawione do zaopiniowania.
Po wysłaniu do konserwatora i GDDKiA trzech wstępnych koncepcji projektant otrzymał od nich uwagi, które przyjął. Na ich podstawie kontynuował pracę nad opracowaniem właściwych koncepcji.
Projektant po wstępnej inwentaryzacji i oględzinach drzew w każdej ze wstępnych koncepcji zaznaczył drzewa, które prawdopodobnie nie rokują pozytywnie ze względów fitosanitarnych.
Tylko w jednej z trzech koncepcji zaproponowano odtworzenie historycznej osi widokowej na kościół św. Lamberta, co wiązałoby się z wycinką drzew. Ale nadal jest to tylko wstępne założenie koncepcyjne, jeszcze niezaakceptowane przez prezydenta i urząd miasta.
Ostatecznie to radomszczanie zadecydują o przyszłym wyglądzie placu 3-go Maja podczas konsultacji społecznych. Dopiero po ich akceptacji oraz w oparciu o ich uwagi i wyborze koncepcji zostanie zlecony projekt techniczny. Na tym etapie wykonane zostanie badanie dendrologiczne drzew znajdujących się na terenie placu. Dopiero wówczas okaże się, czy i które drzewa są w dobrym stanie, a które nie rokują pozytywnie lub będą stanowić zagrożenie dla mieszkańców.
To do mieszkańców będzie należeć ostatnie słowo.
Prezydent podczas dzisiejszej konferencji zaapelował do mieszkańców, by z uwagi na prowadzone działania przedwyborcze, z rezerwą przyjmowali wszystkie opinie i informacje pojawiające się w niektórych mediach i przestrzeni publicznej.