W związku z 84. rocznicą napaści ZSRR na Polskę, m.in. władze miasta, powiatu, delegacja z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 oraz przedstawiciele Rodzin Katyńskich złożyli wiązanki biało-czerwonych kwiatów i znicze w miejscach pamięci.
17 września 1939 r. armia sowiecka wkroczyła na terytorium Polski, która w tym czasie walczyła z hitlerowskimi Niemcami. Propaganda sowiecka określała agresję na Polskę jako wyprawę wyzwoleńczą. W rzeczywistości rozpoczął się czwarty rozbiór Polski. Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując ustalenia zawarte w pakcie Ribbentrop-Mołotow. Okupacja sowiecka, podobnie jak niemiecka, była obliczona na eksterminację polskich elit.
Dzisiejsze uroczystości rozpoczęła msza św. w Klasztorze O.O. Franciszkanów w Radomsku. Następnie uczestnicy miejskich obchodów udali się do franciszkańskich ogrodów, gdzie 13 lat temu dla uhonorowania zamordowanego radomszczanina Tadeusza Rozpędka - funkcjonariusza przedwojennej Policji Państwowej, który zginął od strzału w tył głowy wymierzonego przez NKWD w Twerze w 1940 roku, posadzono Dąb Pamięci. Tam obejrzeli poruszający spektakl „KATYŃ-REQUIEM AETERNA”.
Następnie pod Dębęm Pamięci kwiaty złożyli: poseł na Sejm RP Anna Milczanowska, wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra, Prezydent Miasta Radomska Jarosław Ferenc, jego zastępca Małgorzata Kańska-Kipigroch oraz wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Jadwiga Łysik, władze Powiatu Radomszczańskiego, dyrekcja i nauczyciele Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4, a także przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich Ziemi Piotrkowskiej.
Dalsza część obchodów przeniosła się na Cmentarz Stary, gdzie odczytano Apel Pamięci, a delegacje złożyły kwiaty i znicze pod Tablicą Pamięci Zamordowanych na Wschodzie w 1940 roku.
- Stojąc tutaj - wspominamy ofiary napaści z 17 września 1939 roku, wspominamy wszystkich rodaków zesłanych na Syberię oraz inne tereny Rosji i Związku Sowieckiego, tych - którzy tam zginęli, tych - którym udało się powrócić do Ojczyzny, tych - którzy osiedlili się w różnych częściach świata, wreszcie tych - którzy pozostali w miejscu zesłania, gdzie zawsze kultywowali polskość. Dla nich to był Sybir – coś więcej niż geograficzna Syberia. Sybir - miejsce zesłań, miejsce kaźni… Miejsce, gdzie Polacy bohatersko cierpieli i złożyli wielką daninę krwi - mówił podczas swojego wystapienia prezydent Jarosław Ferenc.
Kwiaty i znicze złoznona także pod Tablicą Sybiraków przy kolegiacie św. Lamberta oraz Grobem – Pomnikiem Nieznanego Żołnierza przy ul. Narutowicza.