Mija 81. rocznica likwidacji radomszczańskiego getta Aby upamiętnić to tragiczne wydarzenie z historii naszego miasta kwiaty i znicz pod pamiątkową Macewą złożyli prezydent Jarosław Ferenc, wiceprezydent Małgorzata Kańska-Kipigroch i wiceprzewodnicząca rady miejskiej Jadwiga Łysik.
W swoją ostatnią podróż wyruszyło 9 października – 5000, a 12 października – 9000 Żydów. Ludność żydowską zgrupowano całymi rodzinami na stadionie wspólnym dla dwóch przedwojennych klubów sportowych – polskiego „Korona” i żydowskiego „Hakach”. Tam uformowano transport, który wywiózł żydowskie rodziny do Treblinki. Wielogodzinny transport do obozów odbywał się w bydlęcych wagonach, w ścisku i bez zabezpieczenia sanitarnego. Wielu spośród stłoczonych w nieludzkich warunkach zginęło przed dojazdem do obozu.
Tych, którzy zostali w getcie, zamknięto m.in. w synagodze i przyległych budynkach przy ul. Joselewicza. Okupanci zostawili tylko ostatnią grupę 200 osób "do sprzątania" getta. Z czasem ich też odsyłano do obozu.